Działo się, działo…

Osiem gigabajtów zdjęć mówi samo za siebie!

Grupa pięćdziesięciu szczęśliwców zakończyła już tegoroczną edycję „Obozu Beana”. Czy są zadowoleni? To pytanie retoryczne! Czy czekają na cykl imprez pobeanowych? Śmiało można powiedzieć, że Kraków usłyszy kiedy tegoroczni beankowie wrócą do tego pięknego miasta. To będzie wielki huk!

Co dokładnie działo się na „Obozie Beana”?

Studenci zaliczyli swoja pierwszą sesję, poznali zarówno siebie nawzajem, jak i tajniki studiowania. Była wycieczka w góry, zjazdy torem saneczkowym w Kluszkowcach, zwiedzanie ruin zamku w Czorsztynie, a także masa imprez na tysiące sposobów!

Chyba nikt nie zapomni Sylwestra 2007 obchodzonego we wrześniu, Erasmusa do Finlandii bez biletów lotniczych, wspomni z uśmiechem Pudziana czy Birmana…

Gitary, śpiewanie, tańce i swawole – bez tego też nie byłoby tegorocznej edycji projektu!

Dzisiaj każdy z uczestników leczy gardło, odsypia cały obóz i oczywiście czeka na powtórkę z rozrywki!

Co na to jubileuszowa, dziesiąta edycja „Obozu Beana” w roku 2008? Poprzeczka jest postawiona niezmiernie wysoko!