Za nami 48. edycja Wampirady, której motywem przewodnim w tym roku były góry!
Po dwóch miesiącach przygotowań w poniedziałkowy poranek 18 listopada, przez Rektora naszej Uczelni została przecięta wstęga, symbolicznie rozpoczynając akcję krwiodawstwa. Nasza dzielna grupa projektowa na czele z koordynatorką rozpoczęła tym samym swoją pracę niezwykle entuzjastycznie.
Wraz z pomocą sporej ilości wolontariuszy rozpoczęła się rejestracja pierwszych potencjalnych krwiodawców, promocja akcji na Kampusie z dobrze wszystkim znanym Krwiopijkiem oraz ostatnie poprawki dekoracji. Filip z Tomkiem włożyli całe swoje serca w to, aby na przełączce między Pawilonami F i S ułożyć najpiękniejszy do tej pory napis „WAMPIRIADA”, jednak po czterdziestu minutach walki z czerwonymi kartkami, można było odczytać tylko słowo „WADAIRI”…
Chociaż kto wie, może bez tego nie zyskalibyśmy tylu wspaniałych krwiodawców?
Tak czy inaczej, atmosfera na naszym standzie była niezwykle przyjemna. Czas umilała wszystkim „Kulturalna playlista na Wampiriadę” oraz piosenki świąteczne, ponieważ w taki właśnie klimat wprowadziły wszystkich pierwsze w tym sezonie opady śniegu, które stały się niemałym poruszeniem.
Odwiedziła nas także nawet sama Panda Samba, która podając łapę Krwiopijkowi pomogła w promocji wydarzenia. Codziennie podróże do Charlotte oraz trwające ostatnie kilka miesięcy negocjacje części Grupy Projektowej zajmującej się sponsoringiem, zaowocowały szeroką pulą nagród, które krwiodawcy (ale nie tylko) mogli otrzymać przy końcowym stanowisku. Okazało się, że rozdawanie nagród sprawia o wiele więcej przyjemności, niż ich odbieranie. Po finale tradycyjnie udaliśmy się na upragnionego chińczyka, aby wspólnie przeanalizować przebieg tygodnia, powspominać sytuacje, które zapadły nam w pamięć oraz świętować nasz finał!
Jak jednak prezentują się statystyki?
225 krwiodawców
321 osób zarejestrowanych
101,25 l pobranej krwi
Jest to wynik, z którego jesteśmy niezwykle dumni!
To wszystko nie byłoby możliwe gdyby nie nasza kochana koordynatorka — Andżelika Szymańska, która świetnie prowadziła pracę grupy od początku października. Dzięki dużemu zaangażowaniu całej Grupy Projektowej, opiekunów, Komisji Uczelnianej oraz wolontariuszy Wampiriada przebiegła bez komplikacji osiągając świetny wynik.
Oprócz dobrej zabawy i satysfakcji udało nam się zdobyć coś więcej, czyli krew, która realnie ratuje ludzkie życie! Dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się oddać ją na SZCZYTny cel!
Do zobaczenia na wiosnę!